Domy budowane w latach 60., 70., 80. i 90. to codzienność w Konstantynowie Łódzkim, Pabianicach, Poddębicach, Lutomiersku i dużej części województwa łódzkiego. Mają jedną wspólną cechę: kominy wznoszone w tamtych czasach znacząco różnią się od współczesnych systemów kominowych, a ich eksploatacja bez modernizacji bywa ryzykowna.
Jako kominiarz z wieloletnim doświadczeniem w regionie mogę powiedzieć jedno: większość starych kominów wymaga przeglądu i przynajmniej drobnej naprawy, zanim stanie się poważnym problemem.
W tym artykule wyjaśniam, jakie wady najczęściej występują w kominach sprzed kilku dekad — i co można z nimi zrobić.
W latach 60–80 powszechnie używano zaprawy wapiennej lub mieszanej. Z czasem traci ona spoiwo i:
kruszy się pod palcem,
wypada ze spoin,
zostawia szczeliny między cegłami,
przepuszcza dym i spaliny.
Ryzyko: przedostawanie się tlenku węgla do pomieszczeń.
✔ szlamowanie przewodu (w lekkich przypadkach)✔ frezowanie i montaż wkładu stalowego (w poważniejszych)✔ wymiana górnej części komina, jeśli cegła również uległa degradacji
W przeszłości budowano przewody o dużych przekrojach, bo palono głównie węglem i drewnem. Dziś do kominka, kozy czy nowoczesnego kotła takie kominy nie działają dobrze:
nie trzymają temperatury,
powodują słaby ciąg,
skraplają parę wodną,
tworzą dużo smoły i sadzy.
✔ montaż odpowiednio dobranego wkładu kominowego (kwasoodpornego lub żaroodpornego),✔ ocieplenie przewodu w nieogrzewanych częściach domu (np. na strychu).
Wiele kominów z tamtych czasów ma przewody:
krzywe,
miejscami zwężone,
z „półkami” wewnątrz,
z uskoki wynikające z błędów murarskich.
Takie przewody wyjątkowo szybko zbierają sadzę, a dodatkowo:
zwiększają ryzyko pożaru sadzy,
osłabiają ciąg,
utrudniają czyszczenie.
✔ frezowanie przewodu, aby wyrównać jego średnicę
✔ wkład kominowy, który stabilizuje i prostuje kanał
✔ w skrajnych przypadkach — przebudowa przewodu
W wielu domach strych jest nieogrzewany, a komin przechodzi przez zimną strefę bez żadnej izolacji. Efekt:
przewód wychładza spaliny,
powstaje kondensacja,
smoła osadza się błyskawicznie,
pojawia się zapach z komina.
✔ ocieplenie komina w strefie nieogrzewanej (wełna + płyty),
✔ montaż wkładu kominowego, który lepiej trzyma ciepło.
W starych domach drzwiczki rewizyjne:
są nieszczelne,
mają zardzewiałe zawiasy,
nierówno domykają się,
potrafią wypadać przy czyszczeniu.
To realne zagrożenie — szczególnie przy pożarze sadzy.
✔ wymiana drzwiczek na nowe, szczelne
✔ uszczelnienie ramy
✔ w razie potrzeby — poszerzenie otworu i montaż większej rewizji
Górne partie kominów z lat 60–90 często mają:
spękaną czapę,
zniszczone fugi,
przesiąknięte cegły,
luźne obróbki blacharskie.
Woda wnika do środka i niszczy przewód od góry do dołu.
✔ wymiana czapy kominowej,
✔ hydrofobizacja cegły,
✔ nowe obróbki blacharskie,
✔ wymiana spoin.
Zdarza się to rzadko, ale są przypadki, gdy nie ma innego wyjścia:
cegła uległa zbyt dużej degradacji,
przewód jest zbyt krzywy, by go frezować,
komin osiada i pęka konstrukcyjnie,
jest zbyt niski, by spełniać normy,
nie da się zamontować wkładu.
Wtedy wykonuje się nowy komin systemowy, który działa efektywnie i spełnia współczesne wymagania.
Kominy w starych domach z lat 60–90 zwykle wymagają przeglądu i często modernizacji — to nie jest wada domu, tylko naturalne zużycie materiałów.
Najczęstsze problemy to:
krusząca się zaprawa,
zimne i zbyt duże przewody,
krzywizny i zwężenia,
brak izolacji na strychu,
przestarzałe drzwiczki rewizyjne,
nieszczelna górna część komina.
Dobra wiadomość? W większości przypadków można je szybko naprawić: szlamowaniem, frezowaniem, wkładami kominowymi, izolacją lub wymianą czapy.
Dla mieszkańców Konstantynowa, Pabianic, Lutomierska, Poddębic i okolic regularne przeglądy kominiarskie to najlepszy sposób, by uniknąć kosztownych remontów — i zadbać o bezpieczeństwo całego domu.
Przeczytaj także:
kaletadawid2@gmail.com
Szukaj nas na
Projekt i wykonanie: ab-media.pl